W 3 Lidze Szóstek jako ostatni mecz tej kolejki, mieliśmy przyjemność oglądać graczy Zjednoczonej Ochoty i Harataczy. Dla gospodarzy to mecz o przysłowiową “pietruszkę”, dla gości to ostatni mecz w tej rundzie i porażka mogłaby przekreślić szanse na mistrzostwo, a może nawet na podium. Pierwsze pięć minut to nawałnica ze strony ZO, którym udało się strzelić dwa szybkie gole. Następna “5”, to napór ze strony Harataczy, którzy nie mogli sobie pozwolić na taki obrót spraw, co zaowocowało doprowadzeniem do remisu. Takie piłkarskie szachy utrzymywały się do przerwy, lecz większą determinacją wykazali się “biało-czerwoni” i na przerwę schodzili z wynikiem 4:6. Po zmianie stron Rafał Popis po podaniu od Oskara Góreckiego strzelił bramkę kontaktową, lecz to był ostatni moment, kiedy mecz był na styku. Wtedy Patryk Rosłaniec i spółka włączyli szósty bieg i zaczęli punktować rywala niczym amatorów, pakując aż 9 bramek, tracąc przy tym tylko jedną. Ostateczny rezultat to 6:15, co pozwoliło Harataczom utrzymać się na pozycji lidera.