Pojedynek środka tabeli pomiędzy Chłopcy do Bicia a FC Yelonki II zapowiadał się na wyrównany. Jak we wcześniejszych spotkaniach faworyci nie zawsze mieli łatwą przeprawę, tak w tej rywalizacji gospodarze pokazali się z bardzo dobrej strony, a szczególnie w pierwszych 25 minutach. Już na początku meczu dwie bramki dla ChdB strzelił Mariusz Dudzik oraz jedną Patryk Osowski. Chłopaki pierwszą połowę mieli pod pełną kontrolą, czym poskutkowało następnymi trafieniami autorstwa Osowskiego, Marcina Cieślaka oraz Maćka Dubickiego. Na przerwę goście schodzili z sześciobramkową stratą. W drugiej odsłonie Yelonki za sprawą Sebastiana Małczyńskiego oraz Szymona Milczarka zaczęli pokazywać się z lepszej strony. Milczarek zanotował dwa trafienia przy asystach Małczyńskiego. Instynkt strzelecki obudził się u Dubickiego, który dla gospodarzy w drugich 25 minutach strzelił 4 gole. Goście na sam koniec odpowiedzieli jeszcze trafieniem Karola Kierzkowskiego. Niespodziewane zwycięstwo Chłopców do Bicia, pozwoliło im trochę odbić się od strefy spadkowej.