Trzecią kolejkę Trzeciej Ligi Szóstek rozpoczęły ekipy Marketing Match i Chłopców do bicia. Minimalnymi faworytami byli ci drudzy, ale szybko się okazało, że nominalni gospodarze są w gazie. I ten mecz to potwierdził. Pierwszy kwadrans był względnie wyrównany, ale wtedy to MM podkręcili tempo. W 15 minucie wynik otworzył Mateusz Piziorski, a w 20 poprawił Michał Padała i było już 2:0. Po chwili do siatki trafił Grzegorz Gaworek, a tuż przed przerwą dublet skompletował Padała i po pierwszej połowie było aż 4:0. Ledwie rozpoczęła się druga odsłona, a swoją bramkę zdobył Michał Rosochowicz. W 34 minucie Gaworek po raz drugi wpisał się na listę strzelców i wtedy dopiero przebudzili się goście. Tomasz Rzepliński uderzył na 6:1, ale już było za późno, żeby odrabiać straty. Do końca tego spotkania Marketerzy grali konsekwentnie i prowadzeni przez najlepszego na placu Piziorskiego (hat-trick i dwie asysty) pewnie pokonali przeciwników 10:3. Marketing Match zaliczył efektowną wygraną, zaś Chłopcy do bicia, co jest dużą niespodzianką, przegrali już trzecią potyczkę na jesień i znajdują się na samym dole tabeli.