Fast Trans w trzeciej kolejce Drugiej Ligi Szóstek miał do rozegrania dwa starcia. Pierwsze, teoretycznie łatwiejsze, bo z zespołem FC Yelonki, który do tej pory nie zdobył nawet punktu. Jednak ekipa z Jelonek pokazała się w tej konfrontacji z bardzo dobrej strony. I to oni wyszli na prowadzenie w 5 minucie po kapitalnym strzale w samo okienko Patryka Kutry. Po niespełna kwadransie Maciej Skrzek zagrał głową do Arka Rycherta, a ten podwyższył na 2:0. Wtedy przebudzili się nominalni goście. Najpierw świetnym uderzeniem pod poprzeczkę popisał się Jacek Strus, a jeszcze przed przerwą za sprawą dubletu Filipa Błońskiego FT wyszli na prowadzenie 2:3. Tuż po zmianie stron Sebastian Małczyński pokonał golkipera rywali pięknym lobem zza połowy i mieliśmy remis 3:3. Lecz w odpowiedzi Filip Błoński skompletował hat-tricka, po chwili poprawił Maciej Błoński i zrobiło się 3:5. Po nieco ponad pół godzinie gry Rychter po raz drugi wpisał się na listę strzelców, ale wtedy już do końca tego widowiska celne ciosy zadawali już tylko zawodnicy w szarych trykotach. W efekcie Fast Trans wygrał 4:8 i zrehabilitował się za porażkę sprzed tygodnia, chociaż należy docenić też FC Yelonki, którzy mimo przegranej zagrali najlepszy mecz w sezonie.