Gospodarze przed spotkaniem byli pewni miejsca w środku stawki, natomiast goście, żeby utrzymać się w lidze bez oglądania się na rywali ligowych, musieli spotkanie wygrać. Widać to było na początku meczu, gdyż to właśnie goście starali się przejąć kontrolę nad grą. Przyniosło to efekt w postaci gola Daniela Grynczela w 11-stej minucie. Po tym trafieniu gra się wyrównała, a Walec kilkukrotnie próbował zaskoczyć bramkarza Catenaccio, ale ten dobrze sobie radził na linii. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Po wznowieniu gry ponownie na listę strzelców wpisał się Grynczel, a Walec II był zatrzymywany już nie tylko przez bramkarza, lecz również przez słupek. A goście tego dnia byli bardzo skuteczni, w ciągu dwóch minut trafili jeszcze dwa razy i pewne było, kto tego dnia podniesie 3 punkty. Gospodarze zdołali strzelić bramkę honorową, a sztuka ta udała się Jakubowi Wilczkowi. Wynik 1:4 zapewnił gościom utrzymanie w lidze.