W jednym z dwóch pierwszych czwartkowych meczów 2.Ligi Letniej, Agil at Agord podejmował Harataczy. Obie ekipy nie zaliczą startu rozgrywek do udanych. Mimo wszystko lepiej w tym zestawieniu wyglądali goście, którzy przed tygodniem wygrali swój premierowy mecz. To właśnie oni od początku byli drużyną aktywniejszą, co zresztą udowodnili dwoma golami. Pierwsza bramka była autorstwa Kamila Kaznochy, po zagraniu Konrada Ziółkowskiego. Druga zaś wpadła po trafieniu samobójczym. Tuż po zmianie stron Kiriil Tsvirko miał na koncie asystę, a na 3:0 podwyższył Mariusz Tarnowski. Można było odnieść wrażenie, że goście pójdą za ciosem, ale to rywal się ewidentnie obudził. W 26 minucie Artur Kolanowski obsłużył podanie Karola Kalickiego, a dwie minuty potem Oskar Chrzanowski wykorzystał podanie Arka Gromady i było już tylko 3:2. Odpowiedź „Biało-czerwonych” było jednak natychmiastowe. Tym razem Grzegorz Strękowski podał do najlepszego na boisku, Ziółkowskiego i znów były dwie bramki różnicy. Do końca zawodów było jeszcze dziesięć minut i był to bardzo intensywny okres, który jednak goli już nie przyniósł. Ostatecznie z przekroju całego meczu Haratacze zasłużenie wygrali 4:2, odnosząc swoje drugie zwycięstwo w sezonie.