Na zakończenie trzeciej kolejki odbyło się spotkanie pomiędzy FC Devs, a Chłopcami do bicia. Zespół Sławomira Mądrego liczył w tym meczu na pierwszy komplet punktów w sezonie. Z kolei dla gości było to pierwsze spotkanie w bieżącej kampanii, więc mieli ogromną motywację, aby rozpocząć rundę z przytupem. Początek nie zwiastował nam wielu bramek. Dzięki dobrej grze w obronie obu drużyn, bezbramkowy remis utrzymywał się aż do 13 minuty, kiedy Kacper Czyżyk jako pierwszy wpisał się na listę strzelców. Na odpowiedź gospodarzy czekaliśmy do 20 minuty i bramki Michała Pempusia. Na przerwę schodziliśmy z wynikiem 1:1, co jak na standardy ligi szóstek, jest dość niespotykane. Widowisko otworzyło się nam po zmianie stron, kiedy to zawodnicy w białych koszulkach zdobyli szybko aż pięć bramek. Sygnał do odrabiania strat dał swojej drużynie Maciej Jakubowski, który zdołał pokonać bramkarza przeciwników w 45 minucie. Jednak ChdB szybko pokazali, że to oni są tego dnia lepsi i od razu po stracie bramki dorzucili na swoje konto trzy trafienia, na które FC Devs zdołało odpowiedzieć tylko raz.