Obydwie drużyny przystępowały do meczu w zupełnie innych nastrojach. Drużyna Drink Team mimo dwubramkowego prowadzenia przegrała swój pierwszy mecz, natomiast AnonyMMous wykorzystując brak bramkarza drużyny przeciwnej w pierwszej części spotkania odniosła okazałe zwycięstwo. Początek meczu był bardzo wyrównany i żadna z drużyn nie stworzyła żadnej klarownej sytuacji. Niespodziewanie worek z bramkami otworzył zawodnik gospodarzy Mariusz Sławczyk. Niestety dla nich kolejne minuty to coraz większa dominacja drużyny gości, która zaowocowała trzema bramkami do przerwy. Od początku drugiej połowy drużyna Anonimowych narzuciła rywalowi swój styl gry, co najwyraźniej nie spodobało się drużynie Drink Teamu. Kolejne stracone bramki mocno irytowały drużynę gospodarzy. Kulminacja tych złych emocji nastąpiła w 40 minucie. Wtedy to przy wyniku 1-7 zawodnik gospodarzy „zagotował się” i koledzy z drużyny musieli go powstrzymywać, aby nie doszło do rękoczynów. Na szczęście po chwili sytuacja została opanowana, dwaj najwięksi zainteresowani dostali po karze minutowej i do końca meczu oprócz dwóch bramek dla gospodarzy nic więcej się nie wydarzyło. Końcowy wynik 7:3 dla Anonimowych , kolejne trzy punkty oraz bardzo dobry mecz w wykonaniu Konrada Kozłowskiego. Drużyna gospodarzy mimo ponownego prowadzenia na początku meczu pozostaje z zerowym dorobkiem w ligowej tabeli.