Na zakończenie pierwszej kolejki Trzeciej Ligi Letniej FC Devs podejmowali Harataczy. Gospodarze na co dzień rywalizują na trzecim szczeblu szóstek, natomiast goście to stali bywalcy niższych poziomów bemowskich siódemek. Ich drogi jednak już dwukrotnie się skrzyżowały i dwukrotnie górą okazali się Haratacze. Nie inaczej było tym razem. Gracze w białych trykotach od pierwszych minut byli drużyna aktywniejszą i od razu, bo już w trzeciej minucie zaakcentowali to golem Macieja Bartosiewicza. Na kolejne trafienie musieliśmy czekać niemal do przerwy i ponownie szczęście uśmiechnęło się do gości, których na dwubramkowe prowadzenie wyprowadził Michał Piszczek. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu. Drugą zaś także lepiej zaczęli goście, ale tym razem na gola kazali nam czekać siedem minut. Wtedy to  Włodek Frantyk wykorzystał zagranie Macieja Raka i było 3:0. W końcówce obudziły się „Diabły”, które jednak tylko raz pokonały bramkarza rywali, a dokładnie dokonał tego Marcin Winiarek, trafiając dwie minuty przed końcem meczu. To jednak nie był koniec, bo w ostatniej minucie kropkę nad i postawił Kirill Tsvirko. Ostatecznie Haratacze całkowicie zasłużenie pokonali FC Devs 5:1, a najlepszy na placu był autor gola i dwóch asyst, Włodek Frantyk.