W meczu czwartego szczebla siódemek przy Obrońców Tobruku naprzeciw siebie stanęli Old Legion i ADP Wolska Ferajna. Zapowiadała się zacięta rywalizacja i taka była już od początku spotkania. W ósmej minucie meczu, Adam Szczygielski skutecznie przejął piłkę na połowie rywala i pewnie pokonał bramkarza Legionów, wyprowadzając Wolską Ferajnę na prowadzenie. Gospodarze od razu przystąpili do wyrównania wyniku lecz na ich drodze stał Kamil Jagiełło. Tymczasem z drugiej strony dogodną sytuację wykorzystał Krystian Kamiński zdobywając drugą bramkę. Goście rozkręcali się z minuty na minutę. W osiemnastej minucie po dobrym kontrataku Kuba de Stefano celnie podał do Czarka Majewskiego, a ten zdobył trzecią bramkę dla gości i obie drużyny na przerwę zeszły przy wyniku 3:0 dla ADP. Ledwie zaczęła się druga połowa, a było już 4:0 po trafieniu Konrada Ciesiekczyka. W Trzydziestej trzeciej minucie Legiony w końcu przełamały defensywę rywala, trafiając na 4:1. Wydawało się że gospodarze rozpoczną pogoń, tymczasem na 5:1 podwyższył Michał Jarosz. Do nie typowej sytuacji doszło w czterdziestej czwartej minucie, kiedy to przed polem karnym Legionów faulowany był Daniel Guba, a winowajcą okazał się Marcin Lipa. Obaj panowie skoczyli sobie do gardeł, a między nimi stanął Szczygielski, który ucierpiał najbardziej. Guba jak i Lipa za całe zamieszanie zostali ukarani czerwoną kartką. Jak się okazało to nie był koniec emocji, bo w samej końcówce Old Legion dołożył jeszcze dwa gole i kto wie co by było gdyby ten mecz potrwał jeszcze kilka minut. Ostatecznie niespodzianka stała się faktem. ADP Wolska Ferajna pokonała Old Legion 5:3, a najlepszy na placu był bramkarz drużyny zwycięskiej, Kamil Jagiełło.