Na otwarcie zmagań w pierwszej kolejce Piątej Ligi Zimowej doszło do starcia zespołów Znisty oraz Nie Ma Mocnych, a pojedynek ten miał dwie zupełnie różne odsłony. Od pierwszych minut starcie to było bardzo wyrównane i zacięte, ale mimo kilku dogodnych sytuacji podbramkowych z obu stron, w pierwszej połowie nie doczekaliśmy się ani jednego trafienia i obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym remisie. Sytuacja ta uległa diametralnej zmianie już na początku drugiej części spotkania, kiedy to po zaledwie minucie strzelecką niemoc przełamał wreszcie Przemysław Mazurek, otwierając wynik tego spotkania. Mimo, że gra wciąż była bardzo zacięta i ciężko było wskazać wyraźnie przeważającą drużynę, to bramki padały już tylko dla ekipy NMM. Zasługa w tym przede wszystkim ich świetnie spisującego się bramkarza, Adama Kulmaczewskiego, który zachowując tego dnia czyste konto w największej mierze przyczynił się do wygranej swojej ekipy. Do ostatniego gwizdka sędziego dorzucili oni jeszcze trzy trafienia i dzięki wysokiej wygranej 4:0 przynajmniej przez tydzień zasaiadać będą na pozycji wicelidera.