Ten mecz awizowany był jako jeden z hitów tej serii Drugiej Ligi Zimowej, a w szranki stanęli w nim FC Ochota oraz St. Varsovia. Jesienny sezon obie ekipy spędziły w odmiennych formułach Ligi Bemowskiej, a zdecydowanie lepiej wspominać go będą nominalni gospodarze, którzy wygrali Drugą Ligę Szóstek. Zimową kampanię jednak lepiej rozpoczęli gracze Michała Witkowskiego, którzy zainkasowali komplet punktów, podczas gdy ekipa z Ochoty musiała uznać wyższość rywala. Spodziewaliśmy się zaciętej rywalizacji i się nie pomyliliśmy. Pierwsza połowa to gola za gol, a lepiej z tego rollercoastera wyszli gospodarze, którzy prowadzili do przerwy 3:2. Warto zaznaczyć, że to ekipa z Ochoty trzy razy w pierwszej odsłonie wychodziła na prowadzenie. Po zmianie stron bardzo długo nic nie mogło wpaść, choć okazje były po obu stronach. Dopiero jedenaście minut przed końcem meczu FCO przełamała strzelecką niemoc, wychodząc na dwubramkowe prowadzenie. Mało tego pięć minut przed końcem zawodów podwyższyli wynik na 5:2 i wydawało się pozostanie im już tylko dobić rywala. Varsovia się jednak nie poddała i zagrała do końca, ale czasu starczyło już tylko na dwie bramki, co oznaczało jej pierwszą porażkę tej zimy. Ostatecznie po meczu pełnym dramaturgii FC Ochota pokonała St. Varsovię 5:4, odnosząc z kolei swoje premierowe zwycięstwo w tym sezonie.