Rywalizacja Pohybla z PRE Wwa zaczęła się od wzajemnego badania sił. Pierwsi do konkretów przeszli nominalni goście, którzy po kwadransie gry po jednym z kontrataków otrzymali rzut karny. Ten jednak doskonale obronił Radek Janecki i nadal było 0:0. Po chwili mogło być 1:0 dla gospodarzy, ale dobrze między słupkami spisał się Ireneusz Szewczyk. Potem zawodnicy w zielonych trykotach trafili w poprzeczkę, w odpowiedzi PRE obiło słupek. Lecz nikomu nie udało się znaleźć drogi do siatki i pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem. Tuż po zmianie stron Pohybel wyszedł na prowadzenie po golu Marka Warmiaka, ale po kilku chwilach skutecznie odpowiedział Artur Igras i było 1:1. O rezultacie tego spotkania przesądziła końcówka. W 45 minucie na 2:1 uderzył Przemek Girgiel, a w 48 na 3:1 podwyższył Kamil Golba. Jak się okazało, takim rezultatem zakończyło się to widowisko. Pohybel wciąż pozostał niepokonany, zaś PRE Wwa musiało przełknąć gorycz porażki.