W jedynym wtorkowym starciu piątej kolejki trzeciego szczebla Letniej Ligi Bemowskiej w szranki stanęli dwaj sąsiedzi z początku drugiej połowy tabeli, a dokładnie TN Pocisk podejmował Defenders. Obie drużyny jak dotąd uzbierały po cztery punkty, a zatem jeżeli myślały jeszcze o medalach musiały wygrać, a to tylko dodawało meczowi smaczku. Spodziewaliśmy się zaciętego starcia i rzeczywiście takie było, z tym że jedna z drużyn miała zdecydowanie lepiej nastawione celowniki. Prowadzenie już w piątej minucie objęli gospodarze, ale po niespełna minucie było już 1:1. Potem jednak dużo więcej sytuacji stwarzali sobie gracze z Legionowa, a dwie z nich potrafili zamienić na gole i do przerwy prowadzili 3:1. Po zmianie stron emocje sięgały już zenitu. Najpierw do głosu doszli goście, którzy po dwóch minutach zmniejszyli rezultat do jednej bramki (3:2). Potem jednak inicjatywę odzyskali gospodarze, którzy wbili dwa szybkie gole i znów odskoczyli, tym razem na 5:2. Defendersi jednak tak łatwo się nie poddali i jeszcze raz przypuścili szturm na bramkę rywala, który omal nie zakończył się powodzeniem. Gracze w czerwonych trykotach dość szybko strzeli dwa gole i zrobiło się tylko 5:4. Wydawało się, że Konrad Dobrowolski i spółka pójdą za ciosem, tymczasem wspomniany szturm kosztował ich mnóstwo sił, co odbiło się za chwilę. Pocisk w ostatnich pięciu minutach opanował sytuacje na boisku, dorzucił dwa gole nie tracąc żadnego i ostatecznie zasłużenie pokonał Defenders 7:4. Najlepszy na placu był autor hattricka, Cezary Koper, a świetnie wsparł go Robert Jarosz, który zakończył zawody z dorobkiem dwóch goli i jednego ostatniego podania. TN Pocisk tym samym zdobył swój siódmy punkt w sezonie i awansował w tabeli na czwartą pozycję.