Zmagania trzeciej serii drugiego szczebla Ligi Bemowskiej sześcioosobowej rozgrywanej na "Irzyku" zakończył mecz Fast Transu z Lepiej Nie Pytaj. Lepiej sezon jesienny rozpoczęli nominalni goście, którzy w dwóch meczach zgromadzili trzy punkty. Ich niedzielny rywal z kolei jak dotąd również zagrał dwukrotnie, z tym że dwa razy musiał uznać wyższość rywali. Mecz ten ponadto był awizowany jako hit tej kolejki i nie zawiódł ale tylko połowicznie. Od pierwszych minut dobrą partie rozgrywali tylko gracze Fast Transu, którzy byli lepsi od swoich rywali w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Mało tego swoją przewagę potrafili udokumentować golami. Po pierwszej odsłonie bowiem po golach Dominika Leszczyńskiego, i hattricku Michała Fijałkowskiego prowadzili 4:0. Po zmianie stron niewiele zmieniło się w obrazie gry. Nadal to gospodarze mieli zdecydowana przewagę, do której cały czas dokładali bardzo dobrą skuteczność. Dwa gole dołożył popularny "Fiołek" dwa Miłosz Nosal i jedną Sebastian Góraj i było już 9:0. Dopiero wtedy honor gości został uratowany. Na 9:1 trafił bowiem Atrur Dzik. W końcowych minutach pewni zwycięstwa gospodarze odpuścili, pozwalając rywalom na strzelenie jeszcze trzech goli, a samemu wbili tylko jednego. Dla LNP trafili: Marian Hazu oraz Tomek Gurtowski dwukrotnie, a dla FT szóstego gola w tym starciu dołożył Fijałkowski. To jednak nie on został graczem tego meczu. Tytuł ten przypadł jego koledze Miłoszowi Nosalowi, który zawody zakończył z dorobkiem jednego gola i pięciu asyst. Ostatecznie Fast Trans całkowicie zasłużenie rozgromił Lepiej Nie Pytaj 10:4, odnosząc pierwsze zwycięstwo tej jesieni.