Już przed meczem było jasne, że starcie Akszonu Team z Fc Ochota będzie bardzo zaciętym widowiskiem. Pierwsza połowa zaskoczyła swoim przebiegiem każdego z obecnych na meczu. Absolutna dominacja drużyny gości rozpoczęła się od pierwszych minut. Strzelcem pierwszej bramki był Adrian Barej. Kolejnego gola dołożył Przemysław Sawicki, który pokonał bramkarza płaskim strzałem z dystansu. Rozpędzona drużyna Marka Jurgi nie spoczęła na laurach i dalej atakowała. Trzecia bramka to efekt świetnej współpracy Sawickiego z Michałem Hęciakiem. Dotychczasowy strzelec wyłożył piłkę do Hęciaka, a ten niczym kiler wykończył akcje. Przed końcem pierwszej połowy Sawicki wykonał jeszcze dwa samodzielne rajdy, po których skompletował hattricka. Do przerwy wynik wynosił 0:5 dla zespołu z Ochoty. Druga połowa zaczęła się dosyć podobnie, czyli od szybkiego trafienia gości. Po straceniu szóstej bramki Akszon Team nieco się przebudził i ruszył do ofensywy. Trzeba przyznać, że bardzo skutecznie. Piłkarskim kunsztem popisał się Aleksander Eibl, który w 10 minut ustrzelił hattricka. Przy dwóch trafieniach asystował mu Łukasz Przeracki. Goście uwierzyli w odrobienie strat. Jednak marzenia gospodarzy zostały pogrzebane 3 minuty później. Niezawodny duet Sawicki - Hęciak  każdą następną minutą rozbijał rywali swoimi akcjami. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:11, a Ochota efektownie przywitała się ponownie z Ligą Bemowską. Z taką grą, z pewnością, będzie jednym z faworytów do awansu do pierwszej ligi.