W pierwszym meczu piątej kolejki IV Ligi Halowej 2017 Chaos Ochota, po raz pierwszy tego dnia (następny mecz grali chwilę później) podejmował KP Kozia. Mecz od pierwszego gwizdka sędziego był prowadzony w szybkim tempie, był wyrównany, a wynik oscylował wokół remisu. Pierwsi rywali przełamali piłkarze z "ochoty", których na prowadzenie wyprowadził Sebastian Solarski, o którym jeszcze w tej relacji wspomnimy. Odpowiedź była niemal natychmiastowa, a bramkę na 1:1 zdobył rozgrywający niezłe zawody Tomasz Komor. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, Szybkie tempo. ale ataki obu drużyn głównie rozbijały się na bloku defensywnym drużyny przeciwnej. W końcu skuteczny rajd przeprowadził popularny "Solar" i "Chaos" prowadził 2:1. Zawodnicy w "pasiastych strojach" poszli za ciosem, a hatrricka skompletował Sebastian Solarski i było 3:1. Zawodnicy KP Kozia przez cały mecz prezentowali się nie gorzej od rywali, więc emocje w końcówce mieliśmy zagwarantowane. Po kilku dogodnych sytuacjach udało się strzelić gola na 3:2 (Robert Świstelnicki), ale do osiągnięcia korzystnego wyniku zabrakło czasu. Po bardzo ciężkim boju Chaos Ochota wygrywa trzeci mecz w sezonie i z dziewięcioma punktami melduje się tuż za podium.