W ostatnim meczu sezonu Furia Jelonki grająca w eksperymentalnym składzie, podejmowała Teraz Kolską. Były to szalone 2x25 minut, w których oglądaliśmy niesowity zwrot akcji jak w najlepszych filmach, a zakończenie było szczęśliwe dla tych, którzy mogło by się wydawać pewne zwycięstwo okupili niemalże porażką. Od początku kontrolę próbowali przejąć doświadczeni goście jednak co chwila musieli wracać za bardzo szybkimi zawodnikami Furii. Gospodarze kontrowali z taką precyzją że już do przerwy prowadzili 5:1, a tuż po przerwie nawet 6:1. Grali oni jednak bez zmian co odbiło się na dalszym rozwoju sytuacji. Żółci prowadzenie przez doświadczonego Rafała Koniarka odrobili straty doprowadzając do remisu 6:6, a następnie na 7:7. To jednak  gospodarze zadali decydujący cios, a szczęśliwym strzelcem okazał się Łukasz Bednarski i Furia Jelonki wygrała 8:7. Wyróżnić należy wspomnianego bohatera (3 gole i asysta) oraz Macieja Snopkiewicza (gol i pięć asyst). W ekipie gości oprócz Rafała Koniarka (4 gole i asysta) wyróżnić należy Łukasza Manie (gol i 3 asysty) oraz dobrze dziś broniącego Bartka Balika.