Po słabym początku, skuteczność odzyskuje Kipiluto. Tym razem ich ofiarą padli Honorowi Warszawscy Dawcy punktów. Kipiluto nie pozostawili żadnych złudzeń rywalom i od razu zaczęli bombardować ich bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się tylko 4:1, ale wynik mógł być o wiele wyższy, gdyby strzały ekipy Kornela Troszczyńskiego były skuteczniejsze. Druga połowa miała bardzo podobny przebieg. Nastawiona na ofensywę drużyna Kipiluto wciąż strzelała bramki, ale pozostawione luki w obronie pozwoliły zdobyć kilka honorowych bramek HWDP. Mecz zakończył się wynikiem 11:3, ale cyfra z przodu mogła spokojnie być dwójką. W ataku szalał duet Troszczyński-Kania, zdobyli razem 8 bramek i 7 asyst.