Wynik meczu St. Varsovii oraz Beko-Brzuchów z pewnością był niespodzianką kolejki. Lepiej w spotkanie weszła drużyna Michała Witkowskiego i po golu Damiana Królczyka objęła skromne prowadzenie. Wydawało się, że kolejne bramki będą tylko kwestią czasu, jednak drużyna BB od straty gola grała uważniej w obronie. Obie drużyny miały szansę na podwyższenie wyników, jednak celowniki napastników były chyba tego dnia rozregulowane. W końcu wyrównujące trafienie zaliczył Maciej Wójcik. Gdy wydawało się,że taki wynik utrzyma się do przerwy, rzut wolny sprytnie rozegrali zawodnicy Beko i bramkarz Remigiusz Mierzwa mierzonym strzałem wpakował piłkę do siatki. Druga połowa była bardziej wyrównana, jednak tylko przez pryzmat gry. Obie drużyny nie potrafiły stworzyć sobie dogodnej sytuacji i była to zasługa rozsądnej gry obu stron. Tym razem to Varsovia musiała dwukrotnie gonić wynik. Kolejną bramkę zdobył bramkarz Beko-Brzuchów, w prawie identycznej sytuacji co w pierwszej połowie czyli po rozegraniu rzutu wolnego. W końcu BB objęła dwubramkowe prowadzenie którego nie oddała do końca i mecz skończył się zaskakującym wynikiem 3:5.