W drugim sobotnim meczu dnia 19.09 spotkały się ze sobą drużyny Turbo Ptysie oraz Reprezentanci. Od ofensywy rozpoczęli piłkarze tych drugich i przyniosło to efekt w postaci szybkiego objęcia prowadzenia. Wynik meczu otworzył Kamil Kłosiński strzałem po krótkim słupku. Po strzeleniu gola drużyna zawodników w czerwonych strojach poczuła wiatr w żagle i sukcesywnie spychała Ptysie do obrony. Po jednej akcji lewym skrzydłem w ostatnim momencie piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców, ratując swoją drużynę przed stratą drugiego gola. Wyraźnie zepchnięci do defensywy, zawodnicy Turbo Ptysi starali się odpowiadać grą z kontry, jednak nie przyniosła to żadnego efektu. Do końca pierwszej połowy Reprezentanci utrzymali jednobramkowe prowadzenie. Po krótkiej przerwie, zawodnicy grający w strojach wyjazdowych rozpoczęli drugą połowę z przytupem, szybko zdobywając bramkę. Do wyrównani po podaniu Rafała Cegiełki doprowadził Robert Bilski. Podirytowani stratą gola Reprezentanci ponownie przejęli inicjatywę i zepchnęli Ptysie do obrony. Wielokrotnie sytuację ratował bramkarz Michał Jajecznik. Jednak nawet on nie był w stanie uratować swojego zespołu, przed stratą kolejnego gola. Drugie trafienie w tym meczu zanotował Kamil Kłosiński, który perfekcyjnie wykonał rzut wolny, umieszczając piłkę w okienku bramki przeciwnika. W tym wypadku bramkarz był bezradny. Widząc sytuację swoich kolegów, Piotr Tomiak z Ptysi bierze na swoje barki odpowiedzialność za wyprowadzanie piłki, jednak nie przynosi to zamierzonego rezultatu, a trzeciego gola dla piłkarzy w czerwonych koszulkach zdobywa Piotr Świstak po szybko rozegranym rzucie wolnym. Pomimo straty dwóch goli, Ptysie nadal walczą o korzystny rezultat i stwarzają nieliczne, lecz groźne sytuacje pod bramką rywali, jednak formacja obrony oraz pomocy Reprezentantów działała tego dnia solidnie. Mecz zakończył się wynikiem 3-1.