Wszyscy byli bardzo ciekawi jak w starciu z Pohyblem zaprezentuje się nowa, ale złożona z bardzo doświadczonych i ogranych w Lidze Bemowskiej zawodników, ekipa All4One.
Początek meczu zdecydowanie należał do gospodarzy, którzy mogli, a nawet po  jednej z akcji powinni objąć prowadzenie. Niewykorzystana okazja zemściła się jednak na nich kilka minut później. Rzut wolny z dalszej odległości wykonywał Rafał Duk i uderzył go na tyle celnie, że piłka po małym rykoszecie wpadła do siatki rywali. Ta sytuacja zapoczątkowała koncertową grę jego zespołu, który na przerwę schodził prowadząc 0:4. Co więcej jeszcze przed przerwą jeden z graczy zdołał skompletować hat-tricka, a mowa o Mariuszu Uzdowskim.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Pohybel próbował odgryzać się swoim rywalom, ale ci grali niezwykle skoncentrowani w obronie. W ataku zaś imponowali zgraniem i do czterech goli z pierwszej części gry dołożyli kolejne trzy w drugiej. Tym samym już na starcie ligi pokazali wszystkim, że należy traktować ich bardzo poważnie w walce o tytuł mistrzowski.