O 19:00 na ostatnim szczeblu rozgrywkowym swój mecz rozgrywały zespoły Hiszpania FC oraz Cool Team. Przed tym spotkaniem wyżej w tabeli plasowała się drużyna gości z dziewięcioma oczkami na swoim koncie, lecz drużyna gospodarzy miała zaledwie 3 punkty mniej i jeden mecz zaległy, a więc starcie to zapowiadało się niezwykle ciekawie. W mecz lepiej weszli piłkarze Cool Team, którzy szybko w pierwszych minutach za sprawą dwóch goli Czarka Kuka objęli prowadzenie. Po tych bramkach gospodarze wzięli się za odrabianie strat i w przeciągu 6 minut od ostatniej straconej bramki doprowadzili do stanu 3:2 na swoją korzyść. W pierwszej części gry nie był to koniec emocji, a dopiero połowa tego co się działo. W 17 minucie mieliśmy już 4:3, kiedy po szybkim golu na wyrównanie, parę chwil później odpowiedział Oscar. Na przerwę w lepszych humorach schodzili zawodnicy z Hiszpanii, którym udało się przed przerwą wypracować trzy-bramkową przewagę. Druga połowa to jeszcze więcej goli, ale już przewaga tylko jednej drużyny. Mimo, że goście w tej części gry strzelili aż 4 bramki to nie byli nawet blisko wyrównania stanu gry, ponieważ gospodarze nie dali dojść swoim rywalom na mniej niż trzy-bramkową przewagę. Końcowy wynik tego spotkania wynosił aż 15:7, a kluczową rolę w tym zwycięstwie odegrał duet Marco Rodriguez - Maciej Gabarecki. Warty wyróżnienia jest też Czarek Kuk, który mimo porażki swoje drużyny zapisał się na liście strzelców aż 5 razy.