Ostatnim niedzielnym starciem na sektorze A było spotkanie w ramach 2 ligi szóstek, gdzie swoje siły w ostatnim meczu sezonu mierzyły ekipy Drink Team vs Union Of Boys. Mimo, że mecz był rozgrywany o przysłowiową pietruszkę to nie brakowało na placu na placu zaangażowania co mogliśmy ujrzeć już od początkowych minut meczu. Spotkanie rozpoczęło się od błyskawicznego gola Gości, którzy za sprawą Karola Przechowksiego otworzyli wynik meczu w 7 minucie po pewnym silnym uderzeniu. Radość z gola nie potrwała długo, bowiem zaraz z odpowiedzią przyszli Gospodarze, którzy minutę później doprowadzili do wyrównania. Od tego momentu mecz zrobił się zacięty, a do 17 minuty na protokole widniał wynik 2:3 dla Unionu i to właśnie od tego momentu mecz zaczął przebierać inne znaczenie. Zawodnicy w czerwonych strojach stopniowo zaczęli wkręcać się za wyższe obroty, dzięki czemu systematycznie zaczęli rozbijać obrażone rywali skutecznymi atakami po których wynik przeistoczył się w 5 bramkową przewagę i na przerwę zawodnicy opuszczali plac przy stanie 2:7. Po zamienię stron pełna kontrole nad spotkaniem przejęli chłopcy z Unii, którzy w pewnych momentach pozwoli sobie na zbyt luźne podejście do tematu, a to poskutkowało stratą kilku bramek, lecz w końcowym rezultacie nie miało to większego znaczenia, ponieważ gdy zabrzmiał ostatni gwizdek sędziego na tablicy wyników mogliśmy ujrzeć pewne zwycięstwo Unionu, które prezentowało się aż 6:11. Na słowa uznania zasłużył Mateusz Klimkiewicz, który to aż czterokrotnie znajdywał sposób na pokonanie bramkarza.