O 19:00 na boisku „C” rozpoczęło się spotkanie pomiędzy Klaunfiesta i Gramy Czasami. Od początku spotkania widzielismy dużo trafień. Najpierw w 4 minucie do dobitki doszedł Jakub Płocha i mieliśmy 1:0. Chwile później mieliśmy szybka odpowiedz od gosci. Damian Patoka wyłozył piłkę wzdłuż bramki do Grzegorza Miklasa, który z zimna krwią wykończył sytuacje. Chwile później mieliśmy szybka wymiane ciosów najpierw gospodarze trafili na 2:1, a kilkadziesiąt sekund później wyrównali goście. Dwie minuty później jeden z obrońców gospodarzy niefrasobliwie interweniował i skierował piłkę do własnej siatki. Jednak Klaunfiesta bardzo szybko się zrehabilitowała i mieliśmy 3:3. W końcówce pierwszej połowy Damian Patoka wyprawił swój koncert i po trzech szybkich trafieniach ustalił wynik do przerwy na 3:6. Minutę po zmianie stron do głosu ponownie doszli gospodarze i po szybkiej klepie do siatki trafił Płocha. Chwile później poszli za ciosem, ale Gramy Czasami szybko odpowiedziało i mieliśmy 5:7. W kolejnych minutach mieliśmy jedna bramkę dla gospodarzy i dwie dla po razie na listę strzelców wpisali się Damian Patoka i Patryk Paszko. W końcówce mieliśmy kilka trafień z obu stron i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 7:16.