O 8:00 rozpoczęliśmy zmagania niedzielnego dnia. Na start ujrzeliśmy spotkanie pomiędzy Pożoga Bonito i Gołków Crew. Początek spotkania był bardzo wyrównany. Obie ekipy próbowały przebić się w strefę ataku, ale gra obronna obu ekip była na wysokim poziomie i nie było łatwą sztuką przedostać się pod pole karne rywali. Na pierwsze trafienie czekaliśmy do 20 minuty, gdy Janusz Drożdzynski wypatrzył dobrze ustawionego Dominika Krzaczka, który pewnym strzałem ustalił wynik do przerwy na 0:1. Druga połowa lepiej zaczeli goście. Jeden z graczy wyśledził sam na sam i chciał przerzucić bramkarza podbijając piłkę pięta. Nie trafił jednak w piłkę, dzieki czemu stracił okazje na podwyższenie. Później więcej z gry mieli gospodarze. Cały czas próbowali zdobyć bramkę, ale obrońcy i bramkarz w niebieskich trykotach tego dni byli bardzo dobrze dysponowani. Na piec minut przed końcem goście zadali drugi cios. Krzaczek trafił do pustej bramki po zagraniu od Łukasza Szewczyka i mieliśmy 0:2. Gospodarze jednak nie odpuścili i już minutę później odpowiedział Krzysztof Szafranski. Tym samym końcówka zapowiadała się bardzo ciekawie. Niestety w tym spotkaniu nie obejrzeliśmy już trafień i mecz zakończył się 1:2.