Już w 2 minucie Victor Holgado otworzył wynik spotkania bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego. Pierwsza połowa uraczyła nas szybkim tempem gry z lekkim wskazaniem na hiszpańską ekipę, która w promieniach wiosennego słońca czuła się jak ryba w wodzie. Spartanie próbowali wyprowadzać groźne ataki, ale czerwoni umiejętnie stawiali blok obronny. Sparta nie ustawała w dążeniu do celu i w końcu ich upór został nagrodzony w 16 minucie. Rafał Duk odebrał piłkę  rywalom i szybkim podaniem uruchomił Adama Deptucha, który z 5 metrów posłał piłkę pomiędzy nogami interweniującego bramkarza. Po wyrównaniu Sparta coraz odważniej nacierała na rywala, co przyniosło efekt w 20 minucie. Sebastian Frączak przejął piłkę w środku boiska i skierował ją do Adama Buczaka, który w dzisiejszym debiucie, strzałem w długi róg zdobył swoją premierową bramkę i zapewnił swojej drużynie prowadzenie do przerwy. W drugiej połowie bramki zdobywali już tylko goście z południa, czego chyba nikt się nie spodziewał. Najpierw w 30 minucie Maciej Gawarecki doprowadził do wyrównania, kiedy to huknął soczystym strzałem w bezpańską piłkę z 20 metra, a następnie w 34 minucie Adrian Trigo wykończył udaną kontrę HFC. Sparta od 40 minuty postawiła wszystko na jedną kartę wycofując bramkarza, co niestety przyniosło odwrotny skutek od zamierzonego. Efektem poniesionego ryzyka był ostateczny rezultat spotkania zakończony zwycięstwem Hiszpania FC 2:7.