Wyścig o pierwsze dwa miejsca w tabeli jest już rozstrzygnięty, ale najniższe miejsce na podium pozostaje do zdobycia i zarówno Reytan, jak i Team Ivulin TUT miały szanse o nie powalczyć. Chociażby ten fakt zapowiadał wyrównane starcie. Dokładnie takie było przez co najmniej kwadrans. Nieco częściej atakowali nominalni goście, lecz gospodarze starali się odgryzać głównie za sprawą kontrataków. Pierwsi defensywę rywali naruszyli zawodnicy z Białorusi za sprawą gola Marka Kachno, który pokonał golkipera uderzeniem z linii pola karnego. Skromne prowadzenie utrzymało się do przerwy. Po niej cios zadał Piotr Kulas, który minął bramkarza i skierował futbolówkę wprost do siatki. Okazał się to moment przełomowy… dla TI TUT. Utrata gola zadziałała niczym płachta na byka i kolejne bramki zdobywali tylko goście. Licznik zatrzymał się na wyniku 1:4, kiedy to odpowiedzieć zdołał Paweł Zarzycki, ale i tym razem odpowiedź była natychmiastowa. W 38. minucie wynik meczu na 2:5 ustalił Mark Kachno. Tym samym zwycięzcy wskoczyli na najniższy stopień podium.