W rywalizacji AS Roman z Walcem II w ramach Piątej Ligi Siódemek ciężko było wskazać faworyta. Lepiej w te zawody weszli nominalni gospodarze, którzy dość szybko przejęli inicjatywę. Sporo pracy miał wówczas golkiper Ireneusz Szewczyk, ale bez zarzutów wywiązywał się ze swoich obowiązków. Z czasem goście zaczęli się odgryzać, dobre okazje miał Jakub Wilczek, w odpowiedzi AS R uderzyli mieli sytuację sam na sam, a potem oglądaliśmy już dość wyrównane widowisku i mecz się otworzył. Lecz wciąż wynik 0:0 nie zmieniał się. Aż do 23 minuty. Wtedy to Omar Sadek posłał długie podanie do Marcina Rzepisko, a ten skorzystał z „obcinki” defensora WII i trafił na 1:0. Tuż przed przerwą Zieloni wyrównali. Po błędzie w wyprowadzeniu do piłki dorwał się Stanisław Herman, minął bramkarza i doprowadził do remisu 1:1. Ten stan utrzymywał się do 36 minuty. I ponownie w roli głównej wystąpił Herman. Po dość niefrasobliwym zachowaniu obrony gospodarzy przy piłce znalazł się napastnik Walca i strzałem w długi róg wyprowadził swój zespół na 1:2. AS R próbowali odrabiać straty, ale to goście bliżej byli kolejnych bramek. I dopięli swego w 48 minucie. Po zagraniu ręką w polu karnym arbiter wskazał na wapno, Michał Padała nie pomylił się i podwyższył na 1:3. Po chwili Padała mógł mieć na koncie dublet, ale finalnie nie obejrzeliśmy już więcej trafień. Walec II po dobrym spotkaniu zwyciężył po raz drugi w tym sezonie, co pozwoliło im awansować na szóstą lokatę. AS Roman zaś miał kilka niezłych momentów, ale szwankowała ich skuteczność i dlatego też zaliczyli trzecią porażkę z rzędu.