Spotkanie między FC Wtorki a Warszawą Utd okazało się jednym z najbardziej wyrównanych sobotnich spotkań w 4. Lidze 7-ek. Gospodarze, z determinacją walczący o podium, wiedzieli, że zwycięstwo w tej konfrontacji było kluczowe dla ich aspiracji. Z drugiej strony, Warszawa Utd, choć ostatnio nieco traciła na formie, nie zamierzała ułatwiać zadania rywalom. Już od pierwszych minut obie drużyny prezentowały widowiskową i zdecydowaną grę. Piłka krążyła szybko po boisku, akcje budowane były zarówno skrzydłami, jak i dynamicznymi kombinacjami środkiem boiska. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, ale atmosfera na boisku wskazywała, że druga odsłona tego pojedynku będzie jeszcze bardziej pasjonująca. Druga połowa przyniosła ze sobą nie tylko szybką i kreatywną grę, ale również wzrost napięcia. Momentem, który wstrząsnął gospodarzami, był stracony gol na korzyść Warszawy Utd, którego autorem okazał się David Akhimen. Gospodarze jednak pokazali charakter, odpowiadając bardzo szybko. Minutę po stracie gola, FC Wtorki zdołały wyrównać, dzięki doskonałej współpracy Filipa Blusa i Tomasza Chlebowskiego. Gra toczyła się w szybkim tempie, a obie drużyny starały się zdobyć decydujące trafienie. Niestety, pomimo wielu okazji, ostateczny gwizdek arbitra przyniósł podział punktów, kończąc mecz remisem 1:1. Ostatnia kolejka zapowiada się niezwykle emocjonująco, a walka o podium w 4. Lidze będzie bardzo ciekawa.