Marchewki Zagłady, będące liderem 11 ligi Szóstek podejmowały TS Amebę. Goście weszli w sezon całkiem nieźle, lecz od czwartej kolejki zaliczają same porażki. Ten mecz od początku był niezwykle wyrównany. Obie drużyny miały swoje okazję, lecz żadna nie znalazła drogi do bramki. Dopiero w 25 min Mateusz Nyśk dostał podanie w środku pola, pognał w stronę bramki rywala, po czym wyłożył piłkę Jarkowi Jachnie, który będąc sam na sam strzelił bramkę do szatni. Do przerwy 1:0. Po zmianie stron MZ ruszyły na całego, co dało dość szybkie efekty. W 30 min Mateusz Gajda trafił na 2:0, a dwie minuty później Sebastian Jakóbczyk strzelił bramkę nr 3 dla Marchewek. W 41 min Bartosz Gemza dał nadzieję Amebie, strzelając bramkę na 3:1. Minutę później Mateusz Piskorski strzelił bramkę kontaktową, co sprawiło, że mecz stał się dużo ciekawszy. Końcówka należała jednak do MZ. Jachna dostał podanie od Jakóbczyka i ustalił wynik spotkania na 4:2, dzięki czemu Merchewki utrzymali pierwsze miejsce w tabeli, zaś Ameba straciła szansę na top3. Po więcej zapraszamy do materiału VEO.