W konfrontacji X-Force For Ever z Teraz Kolską w ramach rozgrywek Piątej Ligi Szóstek w naszym typerku stawialiśmy na nominalnych gospodarzy i to właśnie oni zadali pierwszy skuteczny cios. W 10 minucie goście bliscy byli prowadzenia, ale Adrian Kowalik wybił futbolówkę z linii bramkowej, poszła kontra, po której gola zdobył Bartek Janiszewski (po asyście Łukasza Kołacza) i było 1:0. Potem za zespół w różowych trykotach mógł powiększyć przewagę, swoje okazje mieli Marcin Górski oraz Kamil Banaszek, ale nie udało się trafić do siatki. Co szybko się zemściło, gdyż po kwadransie Kolska wyrównała za sprawą Krystiana Leszko. Napastnik gości, mimo asysty obrońcy, ładnie obrócił się z piłką, uderzył obok bezradnego bramkarza i mieliśmy remis. Ten jednak nie utrzymał się do przerwy. W 22 minucie Górski przejął piłkę przed polem karnym, przełożył defensora rywali i strzelił na 2:1. Napastnik X-Force mógł jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale zabrakło mu nieco szczęścia. Po zmianie stron obie drużyny miały swoje szanse, ale przez dłuższy czas rezultat się nie zmieniał. Aż do 37 minuty. Wtedy to po akcji Daniela Dama futbolówkę przejął Górski i na raty, ale skutecznie, trafił na 3:1. Nie minęło 60 sekund, a było już 4:1 po mocnym uderzeniu Kołacza. Nie był to jednak koniec emocji. W samej końcówce przypomniał sobie Leszko, który na przestrzeni minuty zdobył dwa gole (dzięki czemu skompletował hat-tricka) i mieliśmy wynik na styku (4:3). Ostatnie słowo należało jednak do Różowych. W ostatnich sekundach najlepszy na placu Marcin Górski podał do Patryka Ryszkowskiego, a ten podwyższył na 5:3. X-Force For Ever nie bez problemów, ale zasłużenie zgarnął trzy punkty, co było ich trzecim z rzędu zwycięstwem tej wiosny. Teraz Kolska zaś miała swoje momenty, walczyła ambitnie, ale tym razem musieli uznać wyższość przeciwnika.