Impuls FC po falstarcie na starcie rozgrywek imponuje formą. Przed Old United był twardy orzech do zgryzienia i urwanie punktów faworytom było by małą niespodzianką. Zespół Mariusza Kurczyńskiego nie raz pokazywał, że i w takiej sytuacji stawia trudne warunki i nie inaczej było tym razem. Mimo, że musieli rozpocząć grę bez nominalnego bramkarza, to dobrze radzili sobie w pierwszych minutach pojedynku. Goście nie mieli pomysłu, jak zagrozić bramce. Dopiero w 13. minucie udało się odebrać futbolówkę w okolicach środka boiska i Dmytro Fil wraz z Ivanem Kocovychem popędzili na pole karne przeciwnika. Skończyło się uderzeniem w krótki róg drugiego z nich i Impuls FC objął prowadzenie. Skromnym rezultatem 0:1 zakończyła się pierwsza połowa meczu, która była dość zamkniętym meczem, a to przede wszystkim zasługa dobrze grających defensyw. W drugiej części meczu obraz gry niewiele się zmienił. Old United częściej starało się operować piłką, a goście dobrze się bronili i groźnie kontratakowali. Wynik w 49. minucie na 0:3 ustalił uderzając z dystansu Maks Cheremisin. Dzięki zwycięstwu Impuls FC awansował na drugie miejsce w tabeli.