FC Warsaw Gunners po wpadce na starcie rozgrywek spisywało się znakomicie, dzięki czemu do ostatniej kolejki powinni walczyć o mistrzostwo. Warunkiem było zwycięstwo przeciwko UA Team, które gra mocno w kratkę. Wynik spotkania świetnym uderzeniem z rzutu wolnego otworzył Andrii Kholdenko i faworyci musieli odrabiać straty. Mało tego już chwilę później grali w osłabieniu po żółtej kartce dla Jana Kwiatkowskiego. Udało się nie stracić bramki, a nawet doprowadzili do remisu – w długi róg uderzył Mateusz Dąbrowski. Radość nie trwała długo – po wznowieniu gry odpowiedział Serhii Sheveliev. Można było się spodziewać, że Gunnersi również za moment znajdą drogę do bramki, ale tak się nie stało. Niespodziewanie UA Team po upływie nieco ponad kwadransa prowadziło 1:4 i co równie ważne, miało pod kontrolą wydarzenia boiskowe. Mimo straty bramki w 19. minucie goście nie stracili chłodnej głowy i do przerwy dowieźli wynik 2:4. W drugiej połowie gospodarze próbowali gonić wynik, ale tego dnia trafili na szczelną defensywę przeciwników. Ciężko było wykreować dogodną okazję, a do tego UA Team straszyło kontratakami. W 32. minucie futbolówkę rywalowi odebrał Maksym Mamienko i podwyższył prowadzenie. Kilka minut później po indywidualnej akcji do siatki trafił Jurii Chertopolock i niespodzianka stawała się faktem. Nic nie wskazywało na to, żeby goście wypuścili zwycięstwo z rąk. Bramka Wiktora Ziółkowskiego tylko zmniejszyła straty i ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 3:6. Tym samym FC Warsaw Gunners spadło z ligowego podium i w ostatniej kolejce będzie musiało liczyć na korzystne rozstrzygnięcia w innych spotkania, aby ponownie się tam znaleźć.