Obie drużyny do spotkania przystępowały z czystym dorobkiem punktowym. Po pierwszej kolejce trudno było wyciągnąć wnioski, który zespół ma większe szanse przechylić szalę na swoją stronę. Odpowiedzi nie przyniosła również pierwsza połowa, która była stosunkowo wyrównana. W 13. minucie pewnie sytuację sam na sam wykończył Patryk Wysocki i RKS prowadził 2:0. Nie udało się pójść za ciosem, ponieważ chwilę później bramkę kontaktową zdobył Sebastian Dziubek. Rezultatem 2:1 zakończyło się pierwsze 20 minut gry, a coraz lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. W drugiej połowie odpowiedzialność na swoje barki wziął Miłosz Bogdanowski, który odpowiadał za defensywę zespołu, a także za rozpoczynanie akcji. Zabrakło mu jedynie liczb, aby został wybrany MVP pojedynku. Skutecznością za to mógł się pochwalić Patryk Wysocki, który bardzo pewnie kończył akcje zespołu zdobywając aż 6 goli. Wspomniany duet był wspierany przez Bartka Dymerskiego, co pozwoliło odnieść wyraźne zwycięstwo 10:3. Zawodnicy BakerTilly TPA nie znaleźli sposobu, w który mogliby odpowiedzieć na dobrą dyspozycję przeciwników z drugiej części meczu. Tym samym pozostali bez zdobyczy punktowej.