O godzinie 20:00 rozpoczął się mecz w ramach 4 ligi szóstek pomiędzy Semper Victoria i W1nners. Pierwsza z ekip plasowała się przed tym spotkaniem na 4 miejscu w tabeli z 9 punktami w tabeli, a druga z 12 oczkami zajmowała ostatnie miejsce na podium. W mecz lepiej weszła drużyna SV, która objęła prowadzenie już w 7 minucie za sprawą Krzysztofa Henrycha, a pod koniec pierwszej połowy podwyższyła stan rywalizacji na 2:0, kiedy to Mateusz Jończyk skrzętnie wykorzystał podanie Sebastiana Kamody. Goście zdołali jeszcze odpowiedzieć przed przerwą za sprawą Alana Truszkomy, a chwilę później po tym trafieniu sędzia zakończył pierwsza część gry. W druga połówkę lepiej znów wyszli zawodnicy w pomarańczowych trykotach, którzy 4 minuty po rozpoczęciu gry podwyższyli wynik meczu na 3:1. Następne minuty to bardzo słaba gra defensywna Winnersów, a to bardzo umiejętnie wykorzystali gospodarze strzelając w 6 minut aż trzy bramki. Goście jednak się nie poddali i do końcowych minut próbowali odwrócić losy spotkania, lecz czas nie grał na ich korzyść a przewaga bramkowa rywala była duża. Mecz zakończył się wynikiem 6:4, a w ekipie Semper Victorii najlepiej w tym  spotkaniu pracował duet Kamoda - Henrych.