Mecz pomiędzy Elitą Prażmów a SS Cyrkulatką okazał się prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem. Zarówno gospodarze, jak i goście, zaprezentowali wysoki poziom gry, co sprawiło, że spotkanie było pełne niespodzianek. Od samego początku Cyrkulatka zdecydowanie narzuciła swoje tempo. Już w 1 minucie Patryk Krygiel pokazał swoją skuteczność, otwierając wynik spotkania. W 5 minucie Stefan Kot podwyższył prowadzenie dla gości, co sprawiło, że gospodarze mieli trudniejsze zadanie do odrobienia. Elita Prażmów jednak nie zamierzała się poddawać. Zaczęli odważniej grać w ataku i ich starania przyniosły efekt w 9 minucie, kiedy to Piotr Wyrzykowski trafił do bramki, a cztery minuty później Maciej Skonieczek doprowadził do wyrównania. Gospodarze udowodnili swoją determinację i chęć walki. Cyrkulatka, niezrażona, starała się utrzymać kontrolę nad meczem, a Patryk Krygiel kontynuował swoją strzelecką formę, zdobywając dwie bramki w 15 i 22 minucie, przywracając gościom prowadzenie. Druga połowa rozpoczęła się bardzo wyrównanie. W 35 minucie Adam Mazurek zdobył bramkę, dając Cyrkulatce trzybramkową przewagę, co sugerowało, że mecz zmierza ku zwycięstwu gości. Niespodziewanie gospodarze włączyli drugi bieg i zaczęli niesamowitą walkę o wynik. W 36 minucie Maciej Skonieczek zdobył kolejną bramkę, kontynuując swoją imponującą grę. Następnie w 43 minucie zdobył swoją czwartą bramkę, co dało gospodarzom nadzieję na odrobienie strat. W 46 minucie goście z Cyrkulatki zdobyli swoją szóstą bramkę, ale to właśnie wtedy gospodarze dokonali niesamowitego zwrotu akcji. Najpierw w 47 minucie trafił Bartłomiej Lachowski, a w 48 minucie Piotr Wyrzykowski zdobył dwie bramki, przywracając wiarę w możliwość odwrócenia losów meczu. Był to prawdziwy szturm gospodarzy. Maciej Skonieczek, będący postacią kluczową w tym niesamowitym powrocie, zdobył bramkę w 49 minucie, kończąc jedną z najbardziej ekscytujących końcówek meczu, jakie można sobie wyobrazić. Wynik końcowy ustalono na korzyść Elity Prażmów 8:6. To był mecz pełen niespodzianek, emocji i niezwykłych zwrotów akcji, który tylko potwierdził że walczyć trzeba do samego końca.