Spotkanie między Sigma Strikers a Elektrowoźniakiem toczyło się pełnym tempem, ofensywnym stylem gry obu drużyn. Gospodarze rozpoczęli mecz z determinacją, co szybko zaowocowało otwarciem wyniku już w 3 minucie. Sebastian Szustak wykorzystał idealne podanie od Bartosza Żebrowskiego, zaskakując bramkarza. Jednak Elektrowoźniak nie zamierzał pozostawać w tyle. Goście odpowiedzieli szybkim kontratakiem, a w 6 minucie Oleh Martsyniukowi udało się wyrównać stan spotkania. To było dopiero początek emocji, jakie miały zapanować na boisku. Obydwie drużyny prezentowały się równo, a zacięta walka towarzyszyła obserwatorom przez całą pierwszą połowę. W 18 minucie Martsyniuk ponownie wpisał się na listę strzelców, dając Elektrowoźniakowi prowadzenie 2:1 do przerwy. Po zmianie stron to goście zaczęli dyktować warunki gry, chociaż Sigma doskonale broniła dostępu do swojej bramki. Dopiero w 48 minucie Yurij Radkevych zwiększył przewagę, a następnie w 49 minucie Vasyl Baibuk zdobył dwie kolejne bramki. Elektrowoźniak kontrolował boisko, a ich skuteczność po przerwie pozwoliła im ustalić wynik końcowy na 6:1. Warto podkreślić, że Elektrowoźniak prezentował się zdecydowanie lepiej w końcówce drugiej połowy, wykorzystując swoje okazje i zapewniając sobie zasłużone zwycięstwo nad Sigma Strikers.