Chwilę po godzinie 19 doszło do starcia w 8 lidze szóstek, gdzie rywalizację o trzy oczka stoczyły ze sobą ekipy HBK.UA vs Energetyk. Gospodarze w poprzednim meczu musieli uznać wyższość Finasowej, a Energetyk dość pewnie pokonał Kubany 5:1. Przed starciem więc można było stwierdzić, że to drużyna Gości pokaże się z lepszej strony, lecz nic nie było w tym pewnego, a wszystko zależało od tego jak obie drużyny zaprezentują się na placu. Początek spotkania należał do Energetyka, zawodnicy dość szybko zaaklimatyzowali się na boisku, lecz początkowo mieli sporo nieszczęścia ze zdobyciem pierwszego gola. Mimo kilku niefortunnych sytuacji sprawę w swoje nogi postawił wziąć Kacper Woźniak, który zdobył gola z dystansu w 11 minucie, a minutę później powtórzył ten wyczyn i wyprowadził Energetyk na dwubramkowe prowadzenie. Po tym fakcie Goście postanowili ruszyć za ciosem i pewnie czuli się w przeprowadzanych atakach, czego dowodem był kolejny strzelony gol w 14 minucie meczu. Rozwścieczeni tym faktem rywale nie pozostali bezsłowni i szybko po zdobyciu trzeciej bramki odpowiedzieli oni za sparwą Andrii Rykalov. W drugiej połowie mecz stał się bardzo wyrównany, a w zasadzie to HBK zaczęła odrabiać straty i do 38 minuty doprowadzili do remisu. Od tego momentu zespoły naprzemiennie kreowały ciekawe akcje, które szybko zamienili w kolejne i trzy minuty później na protokole meczowym widniał wynik 4:4. W końcówce spotkania Energetyk pozwolił sobie na zbyt wiele błędów, a z tego faktu nie mogli nie skorzystać rywale, a dokładnie to Yura Byts, który dwukrotnie przygasił rywali. Minutę przed końcem Goście zdołali zobayc jeszcze jednego gola za sparwą Rafała Stefanka, lecz ten gol i tak nic nie zmienił i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 6:5.