Spotkanie pomiędzy FC Obłupani a Rzursi rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości, po asyście Maksa Rostkowskiego do bramki po precyzyjnym strzale trafił Paweł Salamon i tak już w 1 minucie mieliśmy wynik 0:1. Na dalsze trafienia musieliśmy trochę poczekać, jednak w 23 minucie meczu pięknie wypatrzony Julian Celiński podwyższył wynik spotkania na 0:2. Do przerwy wynik pozostał bez zmian. Mimo to mecz sprawiał wrażenie bardzo wyrównanego. Druga połowa to składne akcje z obydwu stron, bardzo dobrze w tym pojedynku sprawowali się bramkarze. W 32 minucie atmosferę podgrzał taktyczny faul Tytusa Bieradzkiego za który został ukarany żółtą kartką. Gospodarze cały czas napierali i w końcu udało im się wywalczyć rzut karny, które pewnie wykorzystał Mariusz Kijewski. Obłupani mieli 14 minut na wywalczenie choćby remisu. Lecz dobre kontry sprawiły, że gościom udało się ustrzelić jeszcze dwie bramki, a mecz zakończył się wynikiem 1:4. Trzeba przyznać, że było to bardzo dobre widowisko, które do ostatnich chwil było bardzo emocjonujące.