Agil At Agord przed tą kolejką mógł jeszcze marzyć o mistrzostwie Czwartej Ligi Siódemek, ale ich główny konkurent Team Ivulin TUT w swoim wcześniejszym meczu zainkasował trzy oczka, zatem AAA w swoim spotkaniu z FC Wtorkami bili się już „tylko” o srebro. I byli tu faworytem, chociaż rywale też byli w czołówce. Od początku inicjatywę przejął Agil i tylko dzięki znakomitej postawie golkipera Dariusza Jarzębowskiego wynik 0:0 utrzymał się przez cały kwadrans. Lecz w 15 minucie na 1:0 trafił Mikołaj Kulpiński po ładnej asyście Karola Kalickiego i było 1:0. Jeszcze przed przerwą gospodarze zadali dwa kolejne ciosy. W 21 minucie na 2:0 poprawił Oskar Chrzanowski, a 120 sekund później mierzonym strzałem w okienko podwyższył Michał Gierymski. Po pierwszej odsłonie było zatem 3:0. Tuż po zmianie stron Maciej Piwko uderzył z dystansu i Wtorki zmniejszyli straty na 3:1 i potem przez długi czas rezultat się nie zmieniał. Chociaż Czerwoni próbowali, głównie za sprawą Daniela Grynczela (szkoda zwłaszcza jego okazji po efektownym szczupaku). Gdy wydawało się, że stan 3:1 utrzyma się, w końcówce gospodarze kierowani przez Grynczela, Kalickiego, Rafała Stefanka i najlepszego na placu Kulpińskiego bez litości wypunktowali przeciwników, aż czterokrotnie znajdując drogę do siatki. Finalnie Agil At Agord zwyciężył tu w pełni zasłużenie aż 7:1 i tym samym przyklepał wicemistrzostwo oraz awans na trzeci front.