Dla Walca mecz z Orłami Leszka w ramach Trzeciej Ligi Siódemek był drugim tego dnia. We wcześniejszym załoga w białych trykotach uległa Stolikowi, tracąc szanse na tytuł. Niemniej, gospodarze i tak byli faworytami w potyczce z pewnym już spadku rywalem. Tymczasem już w 3 minucie Michał Zawiślak zagrał do Jakuba Sławińskiego, a ten świetnie dostawił stopę i uderzył w samo okienko. Po tym trafieniu Zielono-biali nie zamierzali się zatrzymywać i po niespełna kwadransie było już 0:2. Znakomicie dysponowany Zawiślak posłał świetną prostopadłą piłkę do Sławińskiego, ten minął bramkarza i uderzył do pustej bramki. W 18 minucie było już 0:3. Najlepszy na placu Zawiślak otrzymał piłkę od Bartosza Kowalika i w sytuacji sam na sam strzelił między nogami golkipera, podwyższając wynik. Jak się okazało, ten utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron Walec mógł zdobyć swoją bramkę, ale dobrze spisywał się Arkadiusz Warpechowski. Niemniej, to goście byli bliżsi kolejnych goli. Ostatecznie jednak tuż przed końcem gospodarze zmniejszyli straty do 1:3 po pewnie egzekwowanym rzucie karnym przez Bartosza Drzewuckiego. Orły Leszka mimo słabego sezonu na finiszu pokazali klasę i zasłużenie pokonali wyżej notowanego przeciwnika. Walec zaś zanotował porażkę, ale w ostatecznym rozrachunku sięgnął po brązowe medale, co jest kapitalnym osiągnięciem.