Jeden z ciekawszych, a zarazem decydujących pojedynków w Totalbet 2. Liga 7x7 rozpoczął się niedzielnym porankiem. Do tej pory Tornado UA i Los Aspirantos szły „łeb w łeb” i zwycięstwo w tym meczu jasno wskazałoby faworyta w wyścigu o tytuł mistrzowski. Goście dobrze rozpoczęli wychodząc na prowadzenie już w 6. minucie. Uderzenie Volodymyra Boichuka po śliskiej nawierzchni pozwoliło na komfort gry z przewagą jednego trafienia. W tak wyrównanym pojedynku bardzo ważna jest właśnie ta minimalna przewaga. Przede wszystkim nie zmusza do otworzenia się. Gospodarze zmuszeni do pogoni odważniej zaatakowali, a Tornado UA za sprawą m.in. Pavlo Chervonohrodskyi czy też Mykoli Levenetsa wychodziło z niebezpiecznymi kontratakami. Jednak żadna ze stron nie zdołała wykreować stuprocentowej okazji i wydawało się, że po pierwszej połowie wynik zatrzyma się na skromnym 0:1. W ostatniej akcji pierwszej odsłony rywali dobił Pavlo Chervonohrodkyi. Utrata bramki w takich okolicznościach mogła podciąć skrzydła rywalom, co może tłumaczyć słaby początek drugiej części meczu w wykonaniu Los Aspirantos. Już w 28. minucie stracili czwartą bramkę po tym, jak ustawiony na długim słupku Volodymyr Boichuk dostawił nogę do świetnego podania Tarasa Tsolkovskyiego. Co prawda po kilkunastu sekundach odpowiedział Maciej Tatarewicz, lecz chwilę później to samo zrobił Mykola Levenets. Goście są zbyt doświadczoną drużyną, aby wypuścić trzybramkowe prowadzenie w tak ważnym spotkaniu. Straty zmniejszył ponownie Maciej Tatarewicz dobijając piłkę odbitą przez bramkarza, ale do ostatnich minut rywalizacji losy meczu kontrolowali goście. Mimo tego nie można odmówić gospodarzom walki, ponieważ przez całe 50 minut gry nawet nie pomyśleli, aby odpuścić. Ostatecznie jednak musieli uznać wyższość Tornado UA, które po bardzo dobrym meczu wygrało 2:4 i zostało samodzielnym liderem.