W sobotnie popołudnie rozpoczęło się spotkanie, w którym Los Aspirantos podejmowali Galaktycznych. Mecz przez długi czas był spokojny. Drużyny wyczuwały się i czekały na błąd drugiej strony, jednak poziom spotkania był na tyle wysoki, że takowych nie zdarzało się dużo. Strzelanie rozpoczął dopiero w 18 minucie Marek Wójcik dając prowadzenie ekipie w żółtych trykotach. Statyczna pierwsza połowa nie wskazywała na to, co wydarzyło się w drugiej odsłonie. Już w jej pierwszej minucie  Jan Adamiec po asyście Stanisława Królikiewicza zdobył bramkę wyrównującą dla LS. Najlepszy w tym meczu Marcin Pasztaleniec nie dał, jednak rywalom rozwinąć skrzydeł i w 7 minucie drugiej części wykorzystał karnego, tym samym GALAKTYCZNI odzyskali prowadzenie. LOS ASPIRANTOS nie mieli zamiaru składać broni i w 18 minucie wspomniany Stanisław Królikiewicz po asyście swojego brata, Jana dał gospodarzom nadzieję. Wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, lecz nagle, w 22 minucie kapitan Galaktycznych, wspomniany Pasztaleniec zanotował dublet tym samym zapewniając swojemu zespołowi komplet punktów, które mogą okazać się niezwykle cenne w kontekście walki o najwyższe laury na tym poziomie sportowym.