Na sektorze A o godzinie 17:00 gościliśmy drużynę Inferno Team podejmującą drużynę Czumy. Obie drużyny wygrały swoje pierwsze mecze, więc czekało nas interesujące widowisko. Pierwsza bramka padła już w 3 minucie po uderzeniu Bartka Ogonowskiego piłka odbija się od słupka i daje prowadzenie Czumy. Inferno szukało gola kontaktowego, lecz to Czumy 3 minuty od zdobycia 1 bramki podwyższa wynik na 0:2. W 18 minucie po odbiorze piłki Ruslan Riabov wychodzi sam na sam z bramkarzem i podwyższa wynik na 0;3. Poddenerwowane IT wzięło się do roboty i 60 sekund później Krzysztof Sarniak po indywidualnej akcji umieszcza piłkę w bramce, minutę później Stanisław Tymiński strzela na 2;3. Zawodnicy zaczęli się gotować i po obejrzeniu kartoników od sędziego 1 połowę kończymy wynikiem 2;3. W 33 minucie drugiej połowy Inferno po składnej akcji wyrównuje wynik meczu, 36 minuta kolejny gol wpada na konto Stanisława Tymińskiego. Przez następne 10 minut obydwie ekipy atakowały, ale dobrze dysponowani bramkarze nie dali się pokonać. Końcówka meczu należała już do Inferno Team, gdzie w 46, 47 i 50 minucie meczu strzelając 3 bramki ustanowili wynik meczu na 7;3 wygrywając tym mecz.