W konfrontacji FK Almaz z In-Plus Pojemną Haliną w ramach SuperLigi6 faworytem byli goście, to oni jako pierwsi obili obramowanie, ale to komanda rodem z Ukrainy jako pierwsza wyszła na prowadzenie. W 6 minucie po podaniu Vitalija Liubina wynik otworzył niezawodny Igor Bakun. Potem oglądaliśmy naprzemianstronną wymianę ciosów, ale obie załogi były mocno nieskuteczne, dodatkowo świetnie między słupkami spisywali się obaj bramkarze, czyli Nazar Kmit i Kamil Jeczeń. Stąd też rezultat 1:0 utrzymał się do przerwy. Tuż po zmianie połów do wyrównania doprowadził Andrea Musu, ale niedługo potem aktywny tego dnia Taras Mysko wystawił na „pustaka” do Bakuna, a ten po raz drugi wpisał się na listę strzelców. W 27 minucie Halina ponownie doprowadziła do remisu po uderzeniu z bliskiej odległości w długi róg, którego autorem był Adam Hsakou. Później ponownie w głównych rolach wystąpili golkiperzy, zwłaszcza Kmit dokonywał cudów w bramce. Jego koledzy z pola także nie zawiedli. W 40 minucie swojego gola zdobył Mysko, za moment poprawił Liubin, a po kolejnych 60 sekundach hat-tricka skompletował najlepszy na murawie Bakun i zrobiło się 5:2. In-Plus zdołał jedynie zmniejszyć straty do 5:3 i takim też rozstrzygnięciem zakończyły się te zawody. FK Almaz na finiszu niezbyt udanego dla nich sezonu zanotowali, na poprawę humoru, efektowne i co najważniejsze, zasłużone zwycięstwo, na które mocno zapracowali.