Mecz pomiędzy FC Szrot a Paok Syfoniki był emocjonującym starciem, pełnym zwrotów akcji i intensywnej walki na boisku. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dynamicznie, bowiem już w 2. minucie pierwszą bramkę dla FC Szrot strzelił Piotr Ułasiuk, co podniosło morale gospodarzy. Kontynuując dobre występy, w 11. minucie Bartłomiej Folc podwyższył wynik na 2:0, dając FC Szrot jeszcze większe nadzieje na zwycięstwo. Jednak Paok Syfoniki, mimo początkowych trudności, nie zamierzał się poddawać. W ostatniej akcji pierwszej połowy Wojtek Kucharek zdobył bramkę kontaktową, co dało nadzieję gościom na lepsze wyniki w drugiej części meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1 na korzyść FC Szrot. W drugiej połowie, gospodarze powiększyli swoje prowadzenie, gdy Bartłomiej Folc w 23. minucie po wznowieniu gry trafił do siatki, zaznaczając swoje dominujące wystąpienie w tym meczu. Mimo to, Paok Syfoniki szybko odpowiedział i w 26. minucie Wojtek Kucharek zdobył swoją drugą bramkę, zmniejszając stratę do jednego gola. W miarę upływu czasu napięcie rosło, a obie drużyny starały się zdobyć kolejne bramki. W 32. minucie, dzięki Mateuszowi Andruszce, Paok Syfoniki zdołał doprowadzić do remisu 3:3, co wzbudziło radość wśród ich kibiców i dodało skrzydeł drużynie. W końcówce meczu dramatyzm osiągnął szczyt. W ostatniej akcji spotkania, Mikołaj Król zdobył zwycięską bramkę dla Paok Syfoniki, ustalając wynik meczu na 4:3. FC Szrot, choć z początku dominujący, musiał uznać wyższość rywala w tym niezwykle wyrównanym meczu.