O godzinie 17 doszło do starcia w ramach 13 ligi szóstek, gdzie na przeciw siebie stanęły ekipy FC KDBD VS FC Yelonki. Już od samego początku spotkania obie drużyny wykazały się sporym zaangażowaniem i nieustannie próbowały otworzyć wynik spotkania, jednak w ich akcjach brakowało nieco dokładności przez co na pierwsze trefienie musiliśmy trochę poczekać. Dopiero po 12 minutowych staraniach piłkę w siatce zdołali umieścić Goście, a dokładniej to Paweł Drewniak pewnym uderzeniem z dystansu skutecznie pokonał bramkarza strzelem zza pola karnego. Radość z gola nie trwała długo, bowiem kilkanaście sekund po tym zdarzeniu z odpowiedzią przyszli Gospodarze i po bramce autorstwa Michała Ninh i znów mieliśmy remis. Po tym fakcie drużyny nie zamierzały zwalniać tempa i naszym oczom ukazywały się naprzemienne wymiany cisów. Dopiero pod koniec pierwszej połowy znów znać dał o sobie Ninh, który sprytnym strzałem dał prowadzenie swojej drużynie. Zaraz po tym zdarzeniu FC KBDB poszło za ciosem i minutę później oglądaliśmy kolejne ich trafienie, które zapewniło im dwa gole przewagi. Goście nie zamierzali stać w cieniu i na trzy minuty przed końcem udało im się zdobyć gola kontaktowego i na przerwę drużyny schodziły przy stanie 3:2. Po zmienię stron wyczekiwaliśmy bardzo wyrównanego pojedynku, jednak obraz gry nieco zaczął się zmieniać. Już od samego początku drogiej połowy to Gospodarze narzucili tempo gry strzelając szybkie dwa gole co do 28 minuty spotkania dawało im prowadzenie 5:2. Po szybkich dwóch trafieniach Yelonki nie zamierzały słysząc głowy w dół i w 35 minucie różnicę zmniejszył Tomasz Rozenek, który świetnie wykorzystał podanie swojego brata Mateusza Rozenka. W dalszym przebiegu zdarzeń Yelonki zyskały nieco pewności siebie doprowadzając do wyniku 5:3 w 39 minucie, a kolejnym trafieniem popisał się Mateusz Rozenek. Pod koniec spotkania obie ekipy jeszcze mocniej podkręciły tempo gry, a dzięki temu rozwiązał się worka z bramki, który ostatecznie zakończył się pozytywnym rezultatem oka Gospodarzy 8:6.