O godzinie 20:00 w meczu na szczycie w ramach 2 ligi 6 naprzeciw siebie stanęły zespoły FC Prykarpattia vs Altus. Zarówno jedna jak i druga drużyna przed tym meczem dysponowała kompletem zwycięstw, lecz goście mają jeden mecz mniej. W to spotkanie lepiej weszli zawodnicy z Ukrainy, którzy wysoko wychodząc pod swojego rywala już w 3 minucie znaleźli drogę do siatki za sprawą Adrii Sderikhina. W 11 minucie do głosu doszli goście za sprawą Krystiana Pazdyki, który dobił piłkę po interwencji bramkarza. Jednak FC Prykarpattia po tej bramce wrzuciła szósty bieg i w odstępie 5 minut udało im się strzelić aż 3 bramki. Altus nie poddawał się po tych trafieniach i minutę później odpowiedział przez samobójcze trafienie jednego z zawodników gospodarzy, a dwie minuty później złapali kontakt. Strzelcem tego gola był Jakub Pikulski. Gdy chyba wszyscy myśleli, że goście zejdą na przerwę z jednobramkową przewagą, Altus wyrównał Daniel Półkoszek wyłożył piłkę do Karol Żaka a ten skrzętnie wykorzystał tą sytuację i umieścił piłkę w siatce. W drugiej części gry znów bardzo wyrównanie i naprawdę szybkie i warte uwagi spotkanie. W 29 minucie znowu zespół z Ukrainy wychodzi na prowadzenie za sprawą Ivana Kosovycha. Goście odpowiedzieli szybko bo już minutę później Łukasz Lewandowski zagrał piłkę do Piotra Osieckiego, a ten nie pomylił się strzelając na pustą bramkę. W 34 minucie goście grając zawodnika więcej pierwszy raz w tym meczu wyszli na prowadzenie, a autorem tego trafienia był Daniel Łukaszyk. Prykarpattia jednak nie podała się i w 41 minucie wyrównała, a ten stan (6:6) utrzymał się już do końca meczu.