Już w 5 min. Sempy składną akcją zaznaczyły swoją obecność, w której Przemek Eggink podał po ziemi do bardzo aktywnego ofensywnie Łukasza Racisa i mieliśmy 1-0. Po chwili zdobywca bramki minął rywali i zagrał wzdłuż 5 metra, lecz zabrakło skutecznego zamknięcia akcji. Połczyn również dochodził do okazji i był bliski wyrównania, lecz za każdym razem świetnie bronił Kamil Wiktorowicz. W 13 min. bramkarz ten idealnie bezpośrednio dograł do Piotra Jamróza i ten podwyższył wynik spotkania. 2 min. później mieliśmy bramkę kontaktową. Szybką akcją popisał się Krzysztof Witecki, który asystował przy trafieniu Adriana Wełpy. Połczyn nie ustawał w dążeniu do wyrównania i na 4 min. przed przerwą ich determinacja została wynagrodzona. Jakub Zwierzyński uruchomił szybkim podaniem Damiana Klepackiego, który swoim trafieniem dał nowy bodziec do dalszych ataków niebieskich po przerwie. 2 połowa rozpoczęła mecz od nowa. Semp ruszył odważniej i dochodził do znakomitych okazji napędzanych przez Racisa, lecz świetnie ich strzały bronił Andrzej Nidzgorski. Cały czas mieliśmy szybkie tempo, ale żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć sposobu na świetnie dysponowanych bramkarzy obu ekip. Z czasem mecz się zaostrzył i zaczęło iskrzyć pomiędzy zawodnikami. W 37 min. na prowadzenie wyszedł Połczyn po podaniu Wełpy do Witeckiego. Po bramce emocje sięgnęły zenitu i Zwierzyński nie wytrzymał ciśnienia, przez co zobaczył żółtą kartkę i osłabił zespół 2 minutową karą za pyskówkę z ławką rezerwowych Sempów. Czarne koszule wykorzystały przewagę jednego zawodnika i w 40 min. doprowadziły do wyrównania po strzale Jamroza i asyście Socińskiego. Do samego końca wciąż było nerwowo i obie drużyny drżały o końcowy wynik. Mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.